poniedziałek, 8 grudnia 2014

122.


Jestem zła....
Tutaj wszyscy mówią tylko jak źli są rodzice, nikt nie słucha o tym jak się zmienili, czy ile wysiłku wkładają żeby teraz było dobrze. Moi rodzice są wspaniali dali mi bardzo dużo wsparcia i pomocy. Ojciec robi wszystko żebym wyzdrowiała. Kocham ich nad życie i uważam że mam najlepszych rodziców na świecie. Nie chce słuchać że są okropni i wymyślonych przypuszczeń oraz nie pozwolenie wytłumaczenia mi sytuacji... Coraz bardziej wydaję mi sie że to terapia grupowa nie jest dla mnie. Nie to jedzenie, nie to że sa słabe warunki tylko to że tu nikt się nie cieszy. Wszyscy na siłę się dołują... Naprawdę?! Ja nie chcę się dołować na siłę nie ma takiej opcji. Chcę być szczęśliwa i radosna. Nie zdołowana bo kiedyś mój tato źle coś zrobił. Teraz moja rodzina jest genialna, teraz mnie wspierają to dlaczego ja mam im wypominać złe rzeczy.... Jestem zła na to wszystko. Nie godzę się na taki stan rzeczy. Nie pozwolę nikomu obrażać rodziców, nie wiedzą jakie mieli ciężkie życie, jak bardzo los ich skopał po dupie. Tu się nikt nie pyta czy wiesz czemu on tak postąpił, tylko oskarżają i tłumaczą "poszkodowanego". Nie zgadzam się, jeżeli mamy już wywlekać tematy rodzinne to z każdego aspektu, tak żeby zrozumieć zachowania innych, a nie tylko skutek.... Jeśli masz szczęśliwą rodzinę nie idź tutaj bo nikt Ci nie pomoże, Ba wymyślą że ta rodzina jest zła! 
Przykro mi ze nie dano mi wytłumaczyć sytuacji, ze każdy myśli że moja mama i mój tata są źli i nie dobrzy. Ja naprawdę jestem szczęśliwa że ich mam i z tego że są tacy a nie inni. Zrobię wszystko dla nich, dla nich chcę być zdrowa i dla Arka. 
Jeśli zrezygnuję z tego leczenia to nie dlatego że jedzenie, że słabe warunki, tylko dlatego że nikt nie chce tu słuchac że ja jestem szczęśliwa. NIKT. im chodzi o to żebyś była załamana żeby Ci było smutno. Dlaczego?! nie wiem. 

3 komentarze:

  1. A masz opcje nie chodzenia na terapie, tylko np. Rozmowy z psychologiem zamiast tego? Jeśli tak to z tego skorzystaj, bo masz szanse wyzdrowieć!

    OdpowiedzUsuń
  2. To straszne, że wielu ludzi nie widzi jak bliscy starają się nam pomóc. Czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale prawda jest taka, że rodzice oddaliby za mnie życie i rozumiem jak musisz się czuć, kiedy wszyscy wokół stawiają ich w złym świetle.
    Trzymaj się ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, trzymaj się tam jakoś.
    U mnie u psychiatry jest masakra, obwiniają moją mamę jaka to ona najgorsza nie jest a przecież ona stara się jak może.
    Dasz tam radę misia <3

    OdpowiedzUsuń