Nie wiem czy jest dobrze czy jest źle....
podobno jak się tkwi w letargu najlepiej się zabić
jednak za raz impreza (znaczy 26-27) więc trzeba do niej dotrwać.
piszę dziś tylko po to by oświadczyć
DO PIĄTKU NIE RZYGAM
mam zmianę od 12 do 20.
Jem śniadanie i w pracy wracam do domu i kłódka na lodówkę!
Takie oto moje postanowienie
Tylko dzięki wam mam to postanowienie!
Naprawdę niektóre z was są wielkie!
jeśli któraś chce wpaść na imprezę niech piszę, mamy deficyt dziewczyn :3
Warszawa zaprasza was na imprezę na 8 piętrze w 30m2
Kłaniam się i dobranoc
wyrwałam się z kilkunastodniowego ciągu i teraz od 10dni jestem "czysta" nie rzygam. jestem z Tobą do piątku, musimy obie wytrwać, jasne ?
OdpowiedzUsuńbrawo, super, że się decydujesz na taki krok! dołączę się do ciebie - do piątku (i dłużej) postaram się wytrzymać bez napadu. trzeba walczyć ze swoimi słabościami. chętnie wpadłabym na imprezkę, ale do wawy daleko, a poza tym wtedy też baluję u siebie :)
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki. Walcz, walcz dzielnie. Może tę sukę, bulimię, da się sterroryzować, nie terroryzując przy tym samej siebie... Powodzenia.
OdpowiedzUsuń3mam kciuki i jestem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńProblem rozłożony na dwa już jest o połowę lżejszy do udźwignięcia :)
Dasz radę ! (:
Super ze decydujesz sie na zmiany!! Pokaz tej kurwie bulimi ze sobie poradzisz ze to dla ciebie pestka :** trzymam kciuki <333
OdpowiedzUsuńPokonasz bulimie, jest trudno ale da się to zrobić :* Dobrze, że walczysz. Trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńWszystko jest w tobie. :* Dasz radę na pewno. Musisz tylko trochę wysiłku w to włożyć i garść samokontroli. :) Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuń