niedziela, 4 stycznia 2015

136.

Tak 05.01.2015 to mój dzień tak naprawdę to 04.01 już jest dniem zmian, a raczej wieczór! Postanawiam zmiany, chcę się wziąć w garść, i na nowo zacząć dobre dni. Mam dobre przeczucia że mi to wyjdzie! Chcę jeszcze schudnąć 5-6 kg, ale bez wymiotów, przecież tak też się da! Dam radę to oczywiste.
Leczę się nie tylko dla siebie, też dla innych. Nie chcę by mama prze zemnie płakała, żeby Arek wracał do pustego domu. CHCĘ BYĆ DLA WSZYSTKICH MOICH BLISKICH!
Dlatego od teraz już kończę z chorobą! To wszystko siedzi w głowie, nie w sercu! A serce jest najważniejsze!!!
Zdjęcie z mamą z naszego wypadu na stare miasto i nowy świat. Takie dni dają mi siłę! Dziś z Arkiem też cudny dzień, kocham wszystkich moich bliskich, chcę być dla nich i dla siebie. Chcę czerpać z życia garściami, tu w klinice jestem tylko 3 miesiące, w skali całego życia to nic. To tylko chwila!

"To będzie piękny dzień
To będzie dobry dzień
Dzień bez kłótni, ciągłych nieporozumień
Bo wszystko to co złejest gdzieś daleko hen
dzisiaj jest ten błogosławiony dzień"

7 komentarzy:

  1. Trzymam za Ciebie kciuki!
    Bądź silna! :)))
    P.

    OdpowiedzUsuń
  2. No w końcu dobre wieści. Tak trzymaj. Dasz radę. Musisz żyć dla najbliższych. Nie trać życia na wymioty i chorobę. Czy przemyslalas zamieszczenie swojego życiorysu na blogu? Pozdrawiam serdecznie i wierze, ze dasz radę. Więcej takich pozytywnych myśli i będzie ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie życiorysu nie chce zamieszczać, musiała bym go trochę po obcinać, bo są szczegóły których nie chcę tu zamieszczać.
      Dzięki wielkie za wsparcie :)

      Usuń
  3. Z ciekawości - ile już schudłaś w klinice? Nie robią Ci z tego powodu problemów? Musisz być już bardzo chuda....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok 6kg.. problemów jak na razie nie mam, ale jak dalej tak będzie to mnie wywalą...

      Usuń
  4. Wreszcie cos pozytywnego! Bardzo sie cieszę, ze jest lepiej. Trzymam kciuki za zmiany! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia, pozytywne nastawienie to podstawa ;)

    OdpowiedzUsuń