sobota, 24 października 2015

69...

Czemu ja tak w siebie nie wierze?
Dlaczego podważam uczucia drugiej osoby, nie wierze w ludzi?
Mam wrażenie że wszyscy udają, że nikt nie jest szczery...
Przez to człowiek jest nieszczęśliwy, umiera w środku.
Jednak wczoraj czułam się szczęśliwa. On będąc przy mnie daje mi tyle szczęścia. Wczoraj o drugiej w nocy, siedziałam w jego mieszkaniu z nogami za oknem, on mnie przytulał. Nic nie mówiliśmy a ja czułam wielkie szczęście i strach że jak się dowie że jestem chora, że siedziałam w psychiatryku zostawi mnie. Mówi że mam zapomnieć o przeszłości, kiedy całuje moje blizny. Tyle że moja przeszłość jest moją teraźniejszością Jest na tyle straszna że nie da się o niej zapomnieć, zresztą zawsze gdy ląduje z głową w kiblu przypomina mi się że jestem nienormalna. Kiedy nie jem cały dzień, przypomina mi się że nikt tego nie rozumie. 
Boję się że niszczę ludzi.
Widzę jak moja współlokatorka patrzy na mnie z podziwem, a ja obwiniam się że kolejną osobę wpędzam w chorobę. 
Nie powinnam mieć styczności z ludźmi....

4 komentarze:

  1. Kiri, wierzysz w przypadki? Przez długi czas nie prowadziłaś tego bloga. Wróciłaś tu niedawno. Kiedyś cię czytałam, ale przez czas tej przerwy nie zaglądałam tu, szczerze mówiąc zapomniałam, nie myślałam, działo się zbyt dużo rzeczy i nie nadążałam za samą sobą, a co dopiero za innymi. A wczoraj wpadła mi do głowy myśl: czytałam kiedyś dziewczynę, którą polubiłam, która wydawała się tak zagubiona jak ja, ciekawe co u niej,czy pisze jeszcze gdzieś, jak się miewa... Ale za nic nie mogłam sobie przypomnieć adresu ani imienia. Później mnie olśniło: Kiri. Zajrzałam tu i widzę, że znowu piszesz. Nie odzywałam się chyba nigdy na twoim blogu, ale pomyślałam, że skoro tak niespodziewanie przyszłaś mi na myśl po takim czasie - to może teraz powinnam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że napisałaś. Nawet nie wiesz jaka radość kiedy czytam że ktoś to czyta, lubi i dale pamięta.
      Dziękuje że sie odezwałaś.

      Usuń
  2. Również często odnoszę takie wrażenie. Ludzie wydają mi się tacy fałszywi. U mnie wynika to zapewne z tego, że niejednokrotnie ktoś mnie oszukał, zostawił.

    Może masz o sobie zbyt surowe zdanie. Nie Twoją winą jest to, że jesteś chora. Każdy zasługuje na szczęście. Nie czytam Cię od dawna, aczkolwiek wydajesz się być osobą zagubioną, wrażliwą, która ukrywa się za pewną maską.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie są cudowni, tylko niestety trafiamy czasem na takich którzy nie pasują do naszego świata, dlatego nas ranią.
      Dziękuje że piszesz. I tak masz racje, maska towarzyszy mi całe życie, chodź powoli ją zdejmuję.

      Usuń