poniedziałek, 27 października 2014

104.

A więc...
Byłam u dietetyka, w tydzień waga spadła o 2kg...
Dostałam dietę
Polega ona na rozpisanych 7 dniach i przez miesiąc mam jeść miej-więcej jak tam jest.
Dziś przygotowałam całe menu na jutro.
wyszło mi 709 kcl, nie zrobiłam sałatki na kolacje bo i tak mam wrażenie że tego jedzenia jest dużo.
Moja dietetyk jest genialną kobietą, powiedziała że ustaliła mi malutki bilans żebym się nie zniechęcała, i żebym do niej wracała. Bardzo się zdenerwowała jak zobaczyła że schudłam 2 kg, powiedziała że przy moim BMI to ogromnie dużo, i nie mogę zrzucać wagi bo inaczej będzie bardziej FAT dieta..... Mam obowiązek zrobić badania krwi, pójść do gastrologa, przestrzegać diety, brać psychotropy, zrobić USG nerek i pójść znowu do psychiatry. Muszę iść do internisty po skierowanie do psychiatry (chodzę prywatnie), bym mogła pójść na terapie z NFZ, przy okazji zrobi mi te badania krwi bo ostatnie to tragedia...
Rodzice są nastawieni że pójdę do szpitala, ja poniekąd też. Jeśli będę trzymać dietę i nie będę wymiotować to nie, ale jeśli nie podołam to sama tam pójdę bo już nie mogę....
HAHAHA nie mogę ćwiczyć, dopóki nie zrobię badań krwi mam zabronione, tylko i wyłącznie mogę ćwiczyć z trenerem. Czyli tylko raz w tygodniu 3 godzinny trening =.= i to tylko rozciąganie i lekki wysiłek, a miałam rzeźbić mą masę </3



Mam dobry humor, więc wstawiam swój ryjek
Oto odredziona KIRI

TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI!

3 komentarze:

  1. Na masę przyjdzie czas, jak wydobrzejesz :-) Fajne dredy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to Twój styl. Strasznie mi się podoba:)
    Kiedyś sama marzyłam o dredach, ale jakoś mi przeszło.
    cieszę się że masz dobry humor i życzę powodzenia na diecie od dietetyka.
    Ja wiem, że u mnie gotowiec by nie wypalił, bo po prostu wolę wymyślać menu na bieżąco, planowanie przynosi dla mnie tragiczny efekt.
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Idziesz pozytywną drogą. Cieszę się. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń